przyjaznej atmosferze.
putBan(62);
Konferencja odbywała się w przyjaznej atmosferze. Widać było szacunek, jakim darzą się obaj bokserzy.
Kliczko z respektem wypowiadał się o swoim mniej utytułowanym rywalu:
Poza tym jest dobrym bokserem, szybkim, doświadczonym, stoczył więcej pojedynków niż ja. To będzie mocna, męska walka i wiem, wierzę, że Albert się mnie nie przestraszy - mówił Kliczko. Dlaczego Albert? Chciałem walczyć z kimś silnym, mocnym, z kimś, kto zapewni odpowiedni poziom pojedynku. Rozmawialiśmy z Wałujewem - ale on nie chciał pasa, chciał pieniędzy. Nawet 4-5 mln euro. Albert nie pytał o pieniądze, zgodził się od razu. Przypomina mi to mnie sprzed walki z Lennoxem Lewisem. Tym Sosnowski wzbudził mój szacunek.